Blog wędkarski – Sklep Drapieżnik

Fans’O’Mania Super Puchar 2022 – Podsumowanie

Organizacja tych zawodów jest dla nas kluczową sprawą w  każdym sezonie wędkarskim. My we własnym gronie nazywamy je spotkaniem zawodniczym, ponieważ jest to nie tylko rywalizacja o jak najlepszy wynik, a w rezultacie o jak najwyższą notę w klasyfikacji generalnej, lecz również niesamowita integracja uczestników.

Używając określenia integracja nie mamy na myśli tylko przemiłego spędzenia czasu przy porannej kawie czy ciastku, nie chodzi nam również o wieczorne biesiadowanie w rozrywkowej atmosferze, ale przede wszystkim o otwartość ludzi wobec siebie oraz nawiązywanie nowych kontaktów. To jest w naszym mniemaniu bardzo ważne dla wędkarzy próbujących się rozwijać. Każdy taki uczestnik ma swoje spostrzeżenia i bagaż doświadczeń z niejednej sesji feederowej, a jeśli się to skumuluje i otworzy na pozostałych jest to petarda wiedzy z której korzystają wszyscy zawodnicy Super Pucharu. 

Losowanie sektorów i przygotowania do I tury – 23.07.2022

Łowisko Zofiówka – arena zmagań Fans’O’Mania Super Puchar 2022 (Źródło: https://pasjaisport.hekko24.pl/lowisko-zofiowka/)

I tura – 23.07.2022

Wędkarska krucjata tegorocznych zawodów rozpoczęła się dla wielu już w piątek. Bardzo dużo osób podeszło profesjonalnie do możliwości potrenowania oraz rozpoznania zbiornika i stawiła się z samego ranka 22 lipca. My tego dnia mieliśmy dużo zadań organizacyjnych, ale znaleźliśmy kilka chwil aby samemu powędkować. Był to mega gorący dzień, a w prognozach szykowały się zmiany, więc wiedzieliśmy, iż nadchodzące dwa dni zmagań będą trudne. Tak też się stało.

Losowanie sektorów i przygotowania do II tury – 24.07.2022

Zarówno podczas sobotniej i niedzielnej tury wędkarze musieli wpasować się w gusta niesamowicie rozleniwionych i chimerycznych ryb. Zbiornik jest bardzo duży i w każdym z dziesięciu sektorów wędkowanie było odmienne. Z niektórych stanowisk trzeba było szukać karpi na dość odległych dystansach, z innych wystarczał średni trzydziestometrowy, a na pozostałych można było polować na ryby przy pomocy popularnej na naszych zawodach „bombki”. Każdy znalazł coś dla siebie, kwestia tylko czy wybrał dobrze i czy był sprytniejszy od pozostałych zawodników z sektora w którym przyszło mu rywalizować.

II tura – 24.07.2022

Chcemy również wspomnieć, że sobotnia tura Super Pucharu należała do jednych z trudniejszymi warunkami pogodowymi jaka trafiła nam się od lat podczas organizowania zawodów. Ten dzień zapoczątkowało gorące i dusze przedpołudnie, a skończył się potężną ulewą okraszoną ciemnymi chmurami i porywistym wietrzyskiem. Każdy z uczestników tak dostał popalić, że zejście do hoteli i możliwość odpoczynku było niesamowitą ulgą. Na szczęście niedziela była całkiem normalna i bez zbędnych przygód atmosferycznych, więc zawodnicy na drugiej turze dochodzili do siebie i porządkowali sprzęt.

Prezentacja wyników połowów – II tura – 24.07.2022

Na tym dzikim, ale zadbanym leśnym łowisku nasi uczestnicy walczyli jak lwy przez dwa dni. Każdy dawał z siebie ile mógł, natomiast podium należało do:

I miejsce – Patryk Waleśko 41820
II miejsce – Mateusz Kujawski 41100
III miejsce – Michał Jaworski 36760

Prezentacja wyników i dekoracja nagrodzonych – II tura – 24.07.2022

A do najlepszej dziesiątki dostali się również:

IV miejsce – Szymon Gradowski 24280
V miejsce – Bartłomiej Kacprzak 24130
VI miejsce – Rafał Włodarczyk 15450
VII miejsce – Marek Podobas 38610
VIII miejsce – Dariusz Michnowski 32280
IX miejsce – Paweł Kacprzak 28770
X miejsce – Paweł Chaber 23140

Jeżeli jesteście zainteresowani pełnymi wynikami oraz ilością punktów zdobytą przez zawodników to poniżej można znaleźć pełną tabelę końcową oraz wyniki sektorowe z każdego dnia.

Wyniki – I tura – 23.07.2022

Wyniki – II tura – 24.07.2022

Klasyfikacja generalna Fans’O’Mania 2022 Super Puchar

Składamy ogromne podziękowania każdemu z uczestników za świetne spotkanie podczas tegorocznego Super Pucharu. Mamy nadzieję, że Wam też się podobało i z góry zaznaczamy, że co złego to nie my!


Super Puchar –  Oczami zwycięzcy !

Drodzy koledzy i drogie koleżanki,

Przede wszystkim na wstępie dziękuje Wam za wszelkie gratulacje i miłe słowa, które spłynęły do mnie po zwycięstwie w Super Pucharze Fans’O’Mani.  Jestem niezwykle zaszczycony, że obok siebie mam tak wspaniałych ludzi, którym dobre gesty sprawiają wiele radości.

Cały czas nie dociera jeszcze do mnie fakt, że to właśnie w moje ręce trafił Super Puchar.

Super Puchar Fans’O’Manii przejmuje z barków wyśmienitego wędkarza methodowego jakim jest Janusz Sut. Jego zwycięstwo w sezonie 2021 było niezwykle spektakularne.

Wcześniej w Super Pucharze tryumfował również wyśmienity Paweł Kacprzak, a pierwszy festiwalowy Puchar za sezon 2019 podjął nie kto inny jak angielski topowy wędkarz Des Shipp.

Historia Pucharu Fans’O’Mani jak widać jest niezwykle bogata.

Obok tych doskonałych postaci, stanąć muszę ja z tryumfem za sezon 2022.  

Super Puchar zorganizowany w tym sezonie na nowym łowisku Zofiówka był zupełnie innych niż trzy wcześniejsze imprezy. Teraz rywalizowaliśmy aż w 10 sektorach przy komplecie zawodników których było 50. Woda nowa skrywająca wiele tajemnic, stanowczo dzika, nie dająca również pewnych 100 % schematów na zawody.

Parę osób pytało, więc pragnę poinformować Was jak udało mi się wygrać Super Puchar na Zofiówce.

Szczerze mogę napisać, że zwycięstwo zostało zbudowane podstawową wiedzą, którą zdobyłem przed zawodami jak i podczas piątkowego nieoficjalnego treningu. Ważnym aspektem według mojej opinii było trafne dostosowanie się do potrzeb ryb, ich lokalizacja w danej chwili ale również dostosowanie się do panujących warunków pogodowych podczas dwóch dni.

Także trzeba było mieć dobrą rękę do losowania trafiając na przyjazny żeton, ale przecież to jest pewność, która zawsze towarzyszy zawodom wędkarskim.

Omówmy to po kolei.

Wpierw zapowiadało się mega obiecująco, ponieważ kilka dni przed naszym Pucharem na Zofii rozegrano mini zawody na 18 osób, gdzie najlepsze wyniki przekraczały ponad 60 kg, ryby jadły sowicie i praktycznie, gdzie się nie rzuciło tam były brania.

Niestety w kolejnym tygodniu wiele się zmieniło. Do treningu piątkowego już wiedziałem, że w Łódzkim od kilku dni panuje pogoda tropikalna z upałami powyżej 30 stopni.

W trakcie upałów dosłownie w parę dni woda w akwenie mocno zaczęła opadać, co niekorzystnie wpłynęło na pracę ryb z wędkarzami.

W tygodniu z raportu treningowego lokalnego zawodnika wynikało, że ryby są mocno chimerycznie.

Pierwszy trening piątkowy zanosił się na przygotowanie delikatnej i zachowawczej taktyki.

Trenowałem razem z kolegami z Feeder Fans. Było nas pięciu. Trzech sprawdzało bardziej zieloną mieszankę opartą na MMM i F1 Green/Green w różnych proporcjach, sam stosowałem czysty Mix Match Method z Sonubaits zaś Marcinowi przypadła opcja bardziej kleista i tłusta w postaci Match Method Mix Marine. Dobór pelletu był dowolny.

Założeniem było aby przez pierwszą godzinę przełowić na podobnym dystansie.

Trening niestety trochę się rozsypał przez dodatkowe sprawy organizacyjne ale podczas tej sesji złowiłem 12 ryb. Ryby, rybami ważne, że Marcin i Krzysiek udzielili mi sporo konkretnych informacji na temat dna łowiska. Twierdzili, że warto poszukać tu twardszej strefy, bo są gdzie nie gdzie wybrzuszenia i muliste tereny, że podczas upałów ryb pod nogami może nie być, a w tym czasie mogą poruszać się po środkowej strefie zbiornika. Dodatkowo informowali, że sprawdza się na Zofii jasny mix zanęt jak również warto brać pod uwagę waftersy 6 mm w kolorach biały, fiolet, żółty.

Ostateczna decyzja odnośnie towaru na zawody była następująca:

Dwie mieszanki zanętowe w oddzielnych pojemnikach.
Był to Match Method Mix oraz Match Method Mix Marine.
Przygotowane ponad 2 kg mieszanki suchej z założeniem cyklicznego nęcenia.
Wykluczyłem opcję zieloną z wędkowania.
Pellet do formy zbudowany na bazie 70% Pro Feed 2mm zmieszany z 30% Fin Perfect 2 mm.
Pellet 6 i 8 mm + kukurydza do strzelania procą.
Białe robaki 300 gram + pudełeczko malinowych białych od Krzysia😊

I dzień: Stanowisko 20 sektor E.

Na start obstawiłem dwie linie – 17 metr i 30 metr. Bazową linią z której miałem zdobywać ryby był 30 metr. Tam Feeder Feedą wędką do nęcenia posłałem 6 koszyków zanęty, mikro pelletu i białych robaków.  Na 17 metr strzelałem z procy pelletem, kukurydzą + wałkami z zanęty.

Początek nie był dobry po 1,5h methoda na 30 metrze nie przynosiła rezultatu, w trakcie była zmiana na klasyczny koszyk z którego złowiłem jednego karasia za 800 pkt.  Postanowiłem wysunąć się na dystans na 45 metr z którego zdobyłem w 3 oraz 4 godzinie dwa karpie za pomocą kombinacji w methodzie – fioletowy wafters na haczyku KKM 14 z gumką, w podajniku level formy match method mix i do tego drugi level z match method mix Marine zamieszany z szczyptą ziarenek mieszanki 2 mm pelletu. W między czasie miałem jeszcze dwa podejścia 10 minutowe do krótkiej linii ale niestety nie było tam rezultatów. Po czterech godzinach był koniec ryb dystansowych. W 5 godzinie łowienia zerwał się wiatr w twarz i przyganiało wielki deszcz.

Pomyślałem, ryby mogą uaktywnić się lub może je zamroczyć podczas tak dynamicznej zmiany temperatury będą spływać do brzegu, dlatego postanowiłem zagrać va bank.

Wykonałem jeszcze raz rzut na dystans 17 metrów i to był strzał w 10.  Na dwa levele mocno dociśniętego Match Method Mix Marine złowiłem pięknego Sazana za ponad 5 kg, po kilku kolejnych minutach dobiłem wagę kolejnym karpiem i na koniec jeszcze przypieczętowałem wynik Leszczem za 0,5 kg.

Finalnie podczas I tury złowiłem 7 ryb o wadze 13760 pkt co dało mi I miejsce w sektorze . Po 1 dniu w generalce byłem VI.

I dzień: Stanowisko 28 sektor F.

Polosowałem sektor F strefę wyspy, miejsce 28. Dorzut do wyspy był w okolicach100 metrów.

Tego dnia jednakże wiatr pięknie wiał w lewą stronę do brzegu, wiec czułem że polosowanie preferencyjnego stanowiska z wiatrem, który może ściągać ryby w boczny sektor to wielka szansa na dobre powędkowanie. Tym bardziej, że w moim sektorze razem ze mną spotkały się jeszcze dwie jedynki sektorowe i jedna dwójka, także sektor F był naprawdę mocno obstawiony i koncentracja planu musiała wypalić w 100 %.  

Na drugi dzień dystansów nie zmieniłem. Bazową linię zaznaczyłem ponownie na 30 metr. Po gruntowaniu wyszło mi, iż jest tam koło 90 cm głębokości z przyjaznym dnem, zaś drugą linie wyznaczyłem jako 17 metr. W pogotowiu oczywiście był jeszcze Distance Master 4 metry na możliwość łowienia przy wyspie.

Dopracowałem tylko mieszankę zanętową i formę podawania w podajniku method feeder. Analizując rozmowy z zawodnikami, którzy tu łowili pierwszego dnia tak sobie ułożyłem w głowie, że w tej strefie jest sporo małych amurów, które niestety nie robią dużej wagi, a strasznie psują spokój na łowisku więc zadecydowałem, że muszę zrobić wszystko aby łowić jak najwięcej karpi, a wiatr niewątpliwie działał korzystnie na ich możliwość spływania w boczną strefę.

Dlatego na wstępnie ponownie posłałem 6 koszyków z czystego MMM ale do podajnika wkładałem już tylko i wyłącznie mieszankę Marine na dwa levele formy, gdzie po jednym levelu druga warstwa zakrywała kulkę. Druga warstwa zewnętrzna była cały czas kombinowana. Dodawałem do niej kilka granulet pelletu łącznie mieszając z zanętą lub kolejna opcja, gdzie większą ilość pelletu kładłem na górę, gdzie zewnętrzna część podajnika była chropowata od pelletu, czyli na górze na zanęcie widoczny był pasek pelletu, kiedyś ten sposób pokazał nam Des Shipp.

Co któreś nabicie w pierwszej warstwie zanęty na górę obok waftersa kładłem jedną kukurydzę lub 2 pellety 6 mm przy waftersie aby uwypuklić miejsce dobrej szamki karpiowej.

Po donęceniu Feedą, zaczynałem łowić wersją koszyka Large, po dwóch rybach złowionych próbowałem jeszcze jedną rybę skusić z małą ilością towaru za pomocą podajnika ICS Dura Flat Mini, a następnie ponownie donęcałem 2-3 szklankami.

Podczas tego turnieju wędkowałem koszykami o wadze 30 gram. Wykorzystałem zestaw wędka Preston Supera 11’6 do 40 gram, kołowrotek Centris 520 oraz żyłka 0,23 z serii Reflo Sinking Feeder.

Haki stanowiły niezawodne Preston KKM-B powiązane na gumce lateksowej do twardych waftersów 6mm z Sonu tylko używałem przyponów w stylu banded.

Mogę śmiało napisać, że ryby starałem się skupować mixem zanętowym . Zanęta w nęceniu i podajniku stanowiła ponad 90%.

Póki nie wychodziło słońce stosowałem białą opcje kulki, kiedy słońce się pojawiało dobrze sprawdzała się zółta kulka, zaś te największe dzikie karpie łowiłem na fiolety.

Drugiego dnia złowiłem 17 ryb z czego 11 to były karpie, a 6 ryb stanowiło amury.

Wynik 28060 pkt dzięki czemu zająłem ponownie pierwsze miejsce w sektorze.

Z dwoma jedynkami sektorowymi i łączną wagą 41820 pkt udało się zdobyć I miejsce w całych zawodach.

Podsumowując były to mega uczące, techniczne i przede wszystkim trudne zawody. O finalnym wyniku decydowało wiele czynników. Na pewno również ja mogłem jeszcze parę rzeczy zrobić lepiej.

Niezwykle jestem zadowolony ze zwycięstwa które przyszło do mnie w chwili nieoczekiwanej, ale najbardziej cieszę się z rywalizacji zawodniczej, która odbyła się w duchu Fair Play i możliwości poznania po raz pierwszy wielu nowych kolegów.

Dziękuje wszystkim jeszcze raz za przyjazd na Super Puchar za uczestnictwo, rozmowy i gratulacje.

Osobiście na pewno jeszcze nie jeden raz zawitam na Zofiówce!!!

Z Wędkarskimi Pozdrowieniami
Patryk, P21


Sponsorzy

Drapieżnik – Internetowy Sklep Wędkarski
Preston Innovations Polska
Sonubaits Polska
Promix
Daiwa Polska
Shimano-Fishing
Tackle Guru
Fish Matrix
Browning Fishing Polska
Wiatrowy Sad
PIERROT – woda źródlana